Prawidłowa dieta, to połowa sukcesu w treningu biegacza

Wiele osób uprawiających biegi ma problem z odpowiednim odżywianiem. Dobór dań, liczba posiłków w ciągu dnia, to dla nich duży kłopot. Pytania nurtujące trenujących, to jak duże powinny być posiłki, jak często i ile czasu przed treningiem powinniśmy je spożywać. Istotną sprawą jest też to, jak szybko po treningu powinniśmy zjeść posiłek.

W treningu biegacza posiłki, to sposób na regenerację i odbudowę utraconych kalorii oraz składników odżywczych, takich jak węglowodany, białka, tłuszcze, witaminy i składniki mineralne. Od momentu, kiedy decydujemy się na trening, w sprawach żywienia nic nie może być przypadkowe. Nie możemy jeść dań przyrządzonych byle jak, jeść w pośpiechu, zbyt dużo lub za mało. Jedna ważna zasada - nasz talerz powinien być kolorowy!

Powinny znaleźć się na nim przede wszystkim surowe lub lekko obgotowane, najlepiej na parze, warzywa. Najbardziej polecamy kapustę w każdej postaci. Mięso wybieramy chude, duszone lub pieczone, bez tłuszczu albo gotowane w parowarze. Nie wolno zapominać o rybach i owocach morza. Węglowodany to przede wszystkim kasze, ryż, makarony, do tego owoce, najlepiej soczyste, bogate w minerały i witaminy (arbuz, melon, cytrusy, jabłka, gruszki, śliwki, winogrona). Pamiętajmy - żadne odżywki witaminowo-mineralne nie zastąpią świeżych składników pokarmowych!

Image
Image

Przed treningiem jemy niedużo i nie później niż trzy godziny przed wysiłkiem. Lepiej być lekko głodnym, niż iść na trening z pełnym brzuchem. Organizm po jedzeniu jest nastawiony na trawienie, a nie na wysiłek. Jeśli planujemy trening do południa, to nasze śniadanie powinno być małe i lekkostrawne. Mała kawa, do tego kromka lub dwie chleba (raczej pszennego) z serkiem topionym lub białym, dżemem, miodem lub plastrem szynki, listek sałaty, plasterek pomidora, według uznania, czy wolimy zjeść coś na słodko czy nie.

Jeśli planujemy trening po południu, to nasz obiad powinien być mniejszy niż zwykle i od stołu powinniśmy wstać z uczuciem, że jeszcze coś byśmy zjedli. Wtedy po trzech godzinach będziemy gotowi do treningu, a w trakcie biegania będziemy mieli uczucie lekkości i będziemy dynamiczniejsi.

Wbrew opiniom dietetyków, które są cenne dla ludzi prowadzących siedzący tryb życia, czyli nie dla nas, biegaczy, kolacja może być najobfitszym w ciągu dnia posiłkiem. Ale pamiętajmy, że jemy ją nie później niż o godzinie dziewiętnastej. To właśnie dobra kolacja, bogata we wszystkie składniki, o których wspominaliśmy, da nam energię na następny dzień i trening. Taka rada - dodajcie kilka lub kilkanaście daktyli do kolacji. Wspaniale uzupełniają dietę i odbudowują glikogen w naszych mięśniach, czyli paliwo potrzebne na kolejny trening.
Image
Image
Ważna zasada - aby efektywnie odbudować zapasy glikogenu w naszym organizmie, to w ciągu godziny od zakończenia treningu musimy dostarczyć organizmowi węglowodany. Jeśli powrót po treningu do domu zajmuje nam sporo czasu, może to być słodki napój, banan, lub baton węglowodanowy. W domu powinien czekać na nas ugotowany makaron podany z masłem lub oliwą z oliwek a jako dodatek do makaronu, gotowane na parze brokuły.

Pamiętajcie, trenując odżywiamy się a nie jemy :)

Sponsorzy i partnerzy
Sponsor tytularny
Sponsorzy
honorowy patronat
organizator
współorganizatorzy
partnerzy
partnerzy medialni

Copyrights 2024 © Biegpiotrkowska.pl

Projekt strony internetowej:
Grafik Bartek Haniszewski